PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1183}
7,7 43 007
ocen
7,7 10 1 43007
7,5 10
ocen krytyków
Wielki Szu
powrót do forum filmu Wielki Szu

Może ktoś wyjaśni

ocenił(a) film na 10

o co chodziło na końcu filmu? Tzn. kto zabił Szu? Co z pieniędzmi? Czy Denel i Mikun
czasem nie byli w zmowie? A może to była zemsta Jurka, albo tego Lipo co go Bończak
zagrał? Film znakomity ale chyba po prostu do końca go nie ogarnąłem. 10/10

ocenił(a) film na 10
mkleczar

I jeszcze takie rozumowanko:

Denel wyszedł z windy i nie obawiał się spotkania z Mikunem. Jeżeli Mikun był w hotelu bo wiedział (nie ważne skąd), że będzie tam Szu a tu spotyka Denela, to pewne jak w banku, ze domyśli się, że Denel i Szu byli w hotelu razem. Wobec tego może naciskać Denela, żeby mu powiedział gdzie jest Szu. Denel się tego bynajmniej nie obawia a to znaczy, ze Mikuna w hotelu nie było. A więc Denel był w zmowie z mordercą zaczajonym w piwnicy.

ocenił(a) film na 10
mkleczar

ciekawe, kiedz ukaże się Doktor Szu ;)

ocenił(a) film na 8
32ywis

Wielkiego Szu zabił Lipo

32ywis

Szu przeżył. Właśnie jestem w trakcie lektury książki pt. "Doktor Szu". Polecam dla wszystkich fanów Wielkiego Szu.

32ywis

Król pik na końcu to istotny detal - jako, że wszystko jest przedstawieniem.
Moim zdaniem to, że wszyscy potencjalni mordercy Szu byli w tym jednym miejscu, w jednym czasie świadczy o tym, że Szu to ustawił, żeby każdy jego "kat" wiedział, że Szu został zabity. Rozsypane pieniądze świadczą o prawdziwości zdarzenia

użytkownik usunięty
32ywis

To chyba oczywiste że mordercą jest Jurek.

ocenił(a) film na 9
32ywis

To jest polski film. Rozrywkowy, prosty. Nie ma co nadinterpretować.

Szu został zabity przez Lipo. Jest w tłumie gapiów, ma satysfakcję, a w kolejnym ujęciu jego wyraz twarzy mówi "dopadłem cię". Po co pokazują go na końcu? Po co przyjechał z Wrocławia do Warszawy? Bo jest mordercą. Odgrażał się i próbował go zabić już w basenie ("Zagramy o wszystko, o twoje życie, Szu"). Król pik przy ranie Szu to tylko symbol oszustwa - "dopadła cię sprawiedliwość".

Denel nie jest mordercą. To kanciarz, ale nie morderca. Proponuje Szu ustawienie gry w Zakopanem, dzielenie się forsą już w hotelu. Po co, skoro i tak miałby go zabić? I czym? Gdzie Denel miałby mieć pistolet? Nie wychodzi też z nim z windy (drzwi się zasuwają).

Jarek? Jarek to rozpieszczony, tchórzliwy dupek. Nie miałby odwagi.

Mikun jest kimś, ale tylko w Lutyniu. Warszawa to inny świat.

Nie rozumiem tylko jednego - dlaczego Denel stwierdził, że widzi Mikuna.


ocenił(a) film na 10
tomek_spolski

Ale ciekawa ta rozkminka i na poziomie dyskusja. Wszystkie opcje argumentowane sa b ciekawie. Choc zgadzam się z ostatnim przedmowca. Odrzucam pozorowanie smierci tylu swiadkow postronnych i co z karetki by uciekł. Dla mnie wykonawca ewidentnie Lipo natomiast wystawia go Denel. Zwróćcie uwagę jak mowi ze Mikus to Szu taki zdziwiony trochę podejrzliwie mówi Mikus?! Motyw ma pieniądze nie chce dzialkowac hajcu a wczesniej sprawdza czy Szu będzie mu przydatny a ten odmawia gry i chce się wycofać. To jest kolejne przeslanie na koniec ze jak w grupach przestępczych nie da się z tego biznesu wycofać dlatego Szu ginie a ten mlokos ostatecznie karty kupuje. I ze nie ma takiego cwaniaka co dobrze skończy i nigdy nie wydyma go drugi. Pozdrawiam wszystkich jedna z ciekawszych dyskusji.

ocenił(a) film na 10
Marcin33_filmweb

Ps. Ktos napisal ze Lipo nie byłby taki glupi zeby byc na miejscu zbrodni potem. Lipo nie grzeszy inteligencj to narwaniec opętany nienawiścią i checia zemsty do Szu. Ma satysfakcje ze widzi go martwego. Poza tym jaki zbieg okolicznosci bylby ze nagle się tam znalazl chyba ze fuche w Viktorii dostal bo tam chyba krecili a moze Forum nie pamiętam. A przecież kelnerowal w innym hotelu z tego co pamietam.

ocenił(a) film na 9
Marcin33_filmweb

Kelnerował w jakimś hotelu we Wrocławiu (wskoczył tam do basenu), więc co robiłby w Warszawie? Zbyt duży zbieg okoliczności właśnie.

ocenił(a) film na 9
tomek_spolski

Może go rzeczywiście zobaczył. Zdesperowany był facet mocno a ekskluzywnych hoteli nie było wtedy zbyt wiele. A może ktoś Mikunowi dał znać że Szu tam jest.

32ywis

Przecież w tym filmie w o ogóle nie chodzi o to kto zabił wielkiego szu. Chodzi o to, że główny bohater zdaje sobie sprawę, że przegrał życie, daje lekcję życia młodemu chłopakowi który zaczyna iśc tą samą drogą, bo nie che, żeby tamten powtórzył wszystkie jego błędy. Po lekcji życia udzielonej Jurkowi będącej swoistą terapią szokową, kiedy wielki szu jest przekonany, że tamten już nigdy nie siądzie do gry - zostaje zabity (i jest zupełnie nieistotne przez kogo!) a jego młody kolega Jurek za ostatnie pieniadze kupuje klubowe i... 2 talie kart! Chodzi o to umiera szu i rodzi sie nowy! Nowy, który przegra życie.

ocenił(a) film na 10
agnieszka_rogula

no w filmie nie o to chodzi, ale patrząc na zainteresowanie i ilość wpisów zdecydowanie w tej dyskusji o to chodzi :)
rozkminka mega ciekawa i ciekawie jak każdy w inny sposób kombinuje.

32ywis

Ja to odebrałem inaczej i się dziwie że tego nie zauważyliście .Szu cały film jest po stronie Jurka ale jak nadarzyła się okazja to przechodzi na stronę Denela. Jeśli Jurek wygra to kasa jest Jurka (Szu nic z tego by nie miał), więc Szu mówi Denelowi o tym co Jurek przygotował i oboje planują skasować Jurka do zera i się podzielić. Przecież Denel nawet kasy nie miał tylko papierki w zwitkach. Kasują młodego do zera i potem jest mowa o podziale kasy. Denel chcę pomocy Szu do gry z królem Rumuni ale Szu nie jest zainteresowany więc i tym samym staje się nie potrzebny Denelowi więc Denel go zabija. W windzie Denel niby zauważa Mikuna i się oboje cofają. Tam Denel zabija Szu i wrzuca go do zsypu. Przy ranie widać kartę Król Kier a to jest ta kartą przez którą przegrał Jurek ponieważ miał ją Denel.
Przesłanie tego jest takie że Poker na kasę to gra w której nie wiesz czy w danej chwili ktoś kto jest z tobą nie jest już czasem przeciwko tobie. Pieniądze popchną człowieka do wszystkiego.

ocenił(a) film na 10
GeorgeKaplan

zgadzam się w 100% i dokładnie to napisałem parę wierszy wyżej. Pozdr.

ocenił(a) film na 9
GeorgeKaplan

Denel to tylko karciany oszust (i cinkciarz), a nie morderca. Jaki miałby powód, żeby zabić Szu? Bo ten nie chce z nim wejść do jakiejś gry? Trochę za słaby motyw. Są dobrymi znajomymi, więc prędzej czy później mogą razem znowu kogoś zrobić na kasę. Czyli jest to "wartościowa" znajomość. Poza tym gdy Szu umawia się z Denelem na wieczór, drzwi windy się zamykają, więc rozumiemy, że Denel nie poszedł za Szu, jak sugerujesz. Zabił go Lipo albo (mniej prawdopodobne) Mikun.

32ywis

Stawiam na upozorowanie samobójstwa. Przy Szu gdy leży z rana niby postrzalowa, znajduje się król pik, czyli brakującą karta z rozgrywki denela z jurkiem i tylko oni wiedzieli o tej karcie więc kto ją mógł tam położyć? Wydaje mi się że dla świętego spokoju upozorowal śmierć ;) pozdro

Ars90

Jasne upozorował swoją śmierć przed "śmieciarzami". A kiedy niby według ciebie ukończył udawać trupa?? Może w kostnicy albo jak go już zakopali ?? To co piszesz nawet w fantazji się kupy nie trzyma .

ocenił(a) film na 8
32ywis

widzę te wszystkie zawiłe teorie i trochę mi sie śmiać chce, bo to nie film Lyncha a sądzę, że wyjaśnienie jest dosyć proste -
zabójcą Szu jest Lipo, bo chyba nieprzypadkowo znalazł się na miejscu znalezienia ciała gdzie został wyraźnie pokazany
sprawa oczywista jak dla mnie

ocenił(a) film na 9
cybermac79

Zgadzam się, napisałem o tym wyżej. Lipo był mordercą (groźby w basenie, przyjazd z Wrocka do Wawy, po dialogu między śmieciarzami "- Ale go załatwili. - Ale kto?" wymownie pokazany jest Lipo).

cybermac79

co za glupota

32ywis

Dlaczego na koncu filmu Jurek kupil papierosy ? Nie widzialem zeby wczesniej palil.

ocenił(a) film na 9
andrzejstefanowicz

Pali. Gdy przychodzi na miłość do recepcjonistki, mówi "Papierosów mi zabrakło". I zdaje się, że otwiera wtedy paczkę papierosów (rozrywa, bo dawniej papierosy nie były w pudełkach jak dziś, tylko rozrywało się papierowe opakowanie).

32ywis

Jurek wykazal sie twarda psychika bo po tym wszystkim nie zwariowal tak jak uczen ( niewypal ) Lipo.Lipo go nie zabil a tym samym nie przejal paleczki po Szu.Zabil go Jurek i tym samym stal sie jego nastepca wskazuje na to krol na klatce martwego Szu.Wszyscy mu obiecywali ze go zabija a Jurek nigdy mu tego nie powiedzial wiec....jeszcze kwestia papierosow ktore kupuje na koncu filmu niby po co jak nie palil przez caly film? Mozna powiedziec ze Jurek zaczal ogladac rzecz a nie przedstawienie.Z tym krolem pik na koncu odnosi sie do tego co Szu powiedzial o gmatwaninie kolorow ze ludzkie oko jest zywe i sie gubi.

32ywis

Zarówno Lipo jak i Denel bywają we Wrocławiu więc jest prawdopodobne, że się znają. Prawdopodobnie Denel dzwoni wcześniej do Lipo i umawia się z nim przez telefon. Świadkowie zeznają, że ostatnio Szu widziany był z Jurkiem jak wchodzili do hotelu (Szu miał z tego co pamiętam walizkę ze sobą). Przypuszczą, że grali w karty, młody przegrał i chciał się zemścić. Zauważcie, że z hotelu wychodzi tylko Jurek. Zarówno Szu jak i Denel cofają się do windy więc ludzie widzieli, że Szu wszedł z Jurkiem a wyszedł już sam. Jurka na pewno obciąży też w jakimś stopniu jego brat, który zezna, że wziął dla niego pieniądze z klubu i pewnie pójdzie za to siedzieć. Wszystko moim zdaniem wskazuje na to, że Jurek pójdzie siedzieć za zabójstwo Szu, którego dopuścił się Lipo na spółkę z Denelem. Nieźle to moim zdaniem wykombinowali i wrobili w zabójstwo młodego.

pawelxx

Ucięło mi posta. Początek był taki, że moim zdaniem Szu zabił Denel razem z Lipo i wykombinowali to tak, że wyjdzie jakby to Jurek zabił Szu.
Zakładając, że będzie dochodzenie milicji w sprawie zabójstwa Szu, to głównym podejrzanym będzie Jurek. Denel jest czysty a Lipo jak sam siebie określił jest psychiczny.

32ywis

Szu zginął z rąk psychopaty Lipo, a wystawił go kozaczek Denel dla pieniędzy.

Vuko44

TO KTO GO ZAMORDOWAŁ JEST OCZYWISTE I WYNIKA Z FILMU !!!! Oczywiście po pierwszym obejrzeniu zorientowałby się chyba tylko detektyw Holmes ,natomiast dla kogoś kto katował ten film kilka razy powinno być to zrozumiałe,bo reżyser dał wyraźnie wiele wskazówek na to kto jest zabójcą,a najbardziej przekonująca jest scena z Lipo w hotelowym basenie i to co Lipo wtedy powiedział. "Od dzisiaj zagramy o wszystko !" To zdanie jest kluczowe,Szu siedział w pudle i był bezpieczny jeżeli chodzi o Lipo,ale jak już wyszedł Lipo powiedział,że od tego momentu będą grać o jego życie. I grali. Lipo pewnie na niego polował i wygrał. Wybrał wg. siebie ,odpowiedni moment i miejsce, po czym zamordował. Po obejrzeniu filmu kilka razy zwróciłem uwagę na to,że Lipo mówi ,że "od dzisiaj zagramy". Reszta pasuje jak wtyczka do kontaktu i film nie pozostawia żadnych niedopowiedzeń dla inteligentych ludzi. Film trzeba obejrzeć kilka razy,ksiażkę wystarczy przeczytać raz,żeby to wiedzieć.

ocenił(a) film na 6
Totenkopf1488

Skoro powstało tyle wpisów z pytaniem kto zabił to raczej sprawa nie jest oczywista. Postawię może zaskakującą tezę , ale wydaje mi się że jak wiele filmów z czasów kryzysu lat 80 mamy do czynienia z błędami i niedoróbkami reżysersko -scenariuszowymi. Gdzies pewnie czegoś nie dokręcono, coś może nei wyszło i z braku kasy już tego nei poprawiono. Całosć zostawiono montażyście i ten tak posklejał żeby się to po prostu 'kupy trzymało'. I takie jest najbardziej prawdopodobne wyjasnienie tego kuriozalnego zakończenia świetnego skądinąd filmu

erbass

1. Próbował go już zamordować.
2. Zapowiedział , że będzie na niego polował wypowiadając słowa "Od dzisiaj zagramy o wszystko, o Twoje życie Szu"
3. Pojawia się na miejscu morderstwa, jak wiemy z kryminalistyki mordercy zawsze wracają.

Inteligentny nie ma wątpliwości dlatego ja nie będę się spierał. Dla mnie nie ma żadnej zagadki.

Totenkopf1488

"Inteligentny nie ma wątpliwości dlatego ja nie będę się spierał. "

Zakuty, nie ma wątpliwości, bo zakuł swój łeb na swojej fiksacji i POSZLAKI trakuje jako FAKTY i "w jego głowie" wszystko jest oczywiste.

A jeszcze to żałosne zabezpieczanie sobie tyłów "inteligentny nie ma wątpliwości"... ty mała piczo, miej godność. Prawdziwego inteligenta ludzie sami roznpoznają, a mała picza musi sama o sobie mówić "inteligent", bo jak nie ona... to nikt inny :D

Totenkopf1488

Zupelnie jak ten jak ten taksiarz jestes Sherlockiem na miare miasteczka.

32ywis

Według mnie zabójstwo Szu zlecił ojciec Jarka.

Jarek to bogaty, rozpieszczony syn wpływowego człowieka. Ma przepiękną (nawet na dzisiejsze standardy) willę, cudowne czerwone sportowe auto i zajebistą żonę. Po przegranej z Szu mówi, łkając, że ojciec go (tzn. Jarka) zabije za stratę pieniędzy i samochodu. Później odgraża się, że Szu nie znajdzie sobie miejsca w tym kraju i że go zniszczy. Sądzę, że imię Jarek i fascynacja sportowymi samochodami miały przypominać Andrzeja Jaroszewicza, tzw. Czerwonego Księcia, słynnego z rajdów samochodowych i hulaszczego trybu życia (syn premiera Piotra Jaroszewicza za czasów Gierka). Tym bardziej, że akcja filmu dzieje się w latach 70-tych (na ekranie telewizora w willi Jarka w którymś momencie miga Gierek).

Ojciec „Jarka” Jaroszewicza, a raczej ludzie, którzy realizują jego polecenie (SB) zmuszają do współpracy Denela (SB się w tamtych czasach raczej nie odmawiało, szczególnie jak się było karcianym oszustem), który pod koniec filmu, po oskubaniu taksówkarza Jurka, sprzedaje Szu bajkę o tym jakoby do hotelu przybył Mikun. Szu wychodzi przez kotłownię, tam czekają na niego profesjonaliści i Szu dostaje kulkę prosto w serce.

Jest jeszcze jedna scena z Jarkiem.

Zaraz po wygranej z Jarkiem, Szu i Jola jadą do hotelu, w którym się zatrzymali. Kochają się, Szu oddaje jej wygrany sportowy samochód i żegna się. Idzie do hotelowej restauracji i widzi Jarka pijącego samotnie wódkę. Minęło kilka godzin od czasu jak Jarek przegrał majątek i jedzie do hotelu, w którym zatrzymał się Szu - dlaczego? Jarek nie wygląda na zaskoczonego widokiem Szu - nie jest to raczej absurdalny przypadek tylko specjalnie tam pojechał (Szu albo Jola musieli powiedzieć podczas wizyty, w którym hotelu się zatrzymali). Kilkanaście sekund po tym jak Szu mija Jarka i siada za stołem a kelner nalewa mu wódkę, uwagę Szu zaprzątają dwaj smutni panowie w garniturach, którzy przechodzą obok niego. Muszą się na niego jakoś szczególnie patrzyć (na ekranie ich nie widać), bo Szu łapie ich wzrok i nawet odwraca się, po tym jak przeszli obok niego (my widzimy tylko ich plecy). Moim zdaniem to SB-cy a Jarek pojechał do hotelu tylko po to aby wskazać im kto go orżnął.

32ywis

Kto zabił Szu ?
Na pewno zabójca miał układ z Denelem. To Denel dopilnował aby Szu zjechał do piwnicy "grając Mikunem". Układ był taki: albo Szu da się namówić na grę w Karpaczu, albo zginie. Denel miał zaproponować grę z księciem. Dlaczego zrobił to jeszcze w hotelu, skoro się spieszyli a mieli spotkać na podział łupu? Takie rzeczy omawia się na spokojnie. Bo musiał znać odpowiedź i w zależności od niej wyjść z Szu z hotelu głównymi drzwiami albo skierować go do piwnicy, gdzie miał czekać zabójca Szu. Po co ta cała szopka? Tylko Szu mógł ograć rumuńskiego króla ("nikt nie może dać mu rady") więc był niezbędny do odegrania grubej kasy, którą z owym królem mogli przerżnąć wysoko postawieni ludzie. Skoro odmówił, stał się zbędny i bardzo niewygodny dla tych samych ludzi, bo: po co po Polsce ma biegać "emerytowany" pokerzysta, który zna wszystkie szychy, dziwne układy, ludzi ze świecznika - hazardzistów, który na dodatek nie siedzi cicho, nie zaszył się w jakiejś dziurze z połową majątku byłej żony tylko harcuje skubiąc Mikuna i ojca Jurka, ludzi niewątpliwie ze świecznika, którzy zdążyli donieść komu trzeba, że "coś z tym Szu trzeba zrobić". Wykonawcą były służby, które ze względu na "hotelarski" tryb życia Denela łatwo go zwerbowały mając na niego niezliczone haki a zleceniodawcą był ktoś do kogo spływały skargi (od Mikuna i ojca Jurka), jakiś polityk umoczony w hazard. Za pierwszym razem, kiedy Szu odmówił wielkiej gry tuż po wyjściu z więzienia jeszcze mu uszło (nie pozbyli się go), ale kiedy zaczął swoją sztafetę wiedział jak skończy. Myślę, że Szu wiedział, że zginie, dlatego kazał Denelowi zabrać całą kasę, mimo, iż ten go zdradził, o czym myślę, że Szu również wiedział. Wiedział jaki będzie koniec tej sztafety, ale chciał w niej pobiec. Przecież nie miał już dokąd pójść a w więzieniu zrozumiał, że w życiu liczy się tylko dom (czyli rodzina).

32ywis

Zabił go ktoś z ludzi Mikuna. W jednej scenie widać jak karciarz Daniel (Karol Strasburger) dzwoni z budki do kogoś. Pewnie sam to ukartował. Wziął walizkę z pieniędzmi I tyle go widzieli.

ocenił(a) film na 10
32ywis

na pewno nie Jurek ponieważ w finałowej scenie kupił karty w kiosku

32ywis

Zabił go Lipo, bo jako jedyny był na miejscu zbrodni i jako jedyny chciał go zabić już wcześniej.

ocenił(a) film na 10
32ywis

https://www.filmweb.pl/film/Wielki+Szu-1982-1183/discussion/a+ja+czyta%C5%82em+k si%C4%85%C5%BCki+obie+i+wiem+kto+%28i+czy%29+zabi%C5%82+%2C+oznaczam+spojler+che tni+kliknijcie,3159892

ocenił(a) film na 7
32ywis

Taka gorąca tu dyskusja aż na 3 strony, a nikt nie widział "Nie ma takiego numeru" z 2005 roku, gdzie Szu żyje sobie jak gdyby nigdy nic.

32ywis

Tylu sorry ...głupków gada tu takie bzdury... Szu został zabity przez LIPA....a wystawił go Denel. Ciężko zobaczyć jak stoi , patrzy i się śmieje? Tylu ludzi a gadają głupoty.Żal

ocenił(a) film na 10
albin21

A Ty nagle wyszedłeś spod lodu i od razu zjadłeś wszystkie rozumy... I jeszcze obrażasz...

ocenił(a) film na 9
32ywis

Lipo - patrzył z góry na znalezione zwłoki. Skąd się niby tam wziął ?. Ale nie zrobił tego sam....

32ywis

Wielki Szu przeżył, kontynuacja w książce Doktor Szu

32ywis

Witam wszystkich przedmówców, moja teoria została już tu omówiona, ale chciałbym dodać od siebie kilka przemyśleń.
Szu został zabity przez Lipo, on był gotowy to zrobić i wystarczająco szalony aby nie bać się konsekwencji (jak ja Cie zabije to będą mnie leczyć) - jest dumny ze swojego dzieła i chce je podziwiać, a na koniec patrzy na ciało Szu z pogardą - wygrał z nim grę o życie. Natomiast Lipo nie działał sam, dowiedział się o Szu od Denela - to on przed grą powiedział mu gdzie ma czekać na Szu - Denel to cwaniaczek, wiec nie ubrudziłby sobie rąk, ale i kozaczek - brudna gra to dla niego nie pierwszyzna, we wszystkim macza palce. Natomiast Denelowi nie chodziło o pieniądze - te i tak miał zapewnione, nie wyglądało, żeby Szu bardzo się ekscytował tymi 20 tysiącami dolarów , pewnie i tak byłby gotów oddać większość tej kwoty za przysługę jaką mu Denel wyświadczył ogrywając wspólnie z nim Jurka - Denel jest ciekawą postacią i bardziej rozbudowaną niż się większości z moich przedmówców wydaje. Denel to drobniejszy oszust, ale ma też własne ambicje - on chciał, tak jak wszyscy - pokonać Szu, ograć go - wiemy to po scenie w domu Mikuna - Denel mówi "z nim się nie da wygrać" - mówi to w sposób, który wykazuje, że żałuje, że on nie jest w stanie z nim wygrać - przynajmniej, nie teraz, nie bez "haka". Świat kanciarzy jest mały - Denel zna Szu, zna też i Lipo i na pewno wie, że Lipo jest gotowy go zabić, ale wystawia Szu tylko w wypadku kiedy Szu nie zgadza się o grę za prawdziwe pieniądze - zarówno Denel jak i Szu gardzą drobnymi pieniędzmi jakie Szu wyciągnął od Mikuna, a i pieniądze jakie uzbierał Jurek są niewielkie w porównaniu z takimi jakie można zarobić w Zakopanem - ale skoro Szu nie chce, to trudno, będą inni. Denel, jak każdy kanciarz miał kilka asów w rękawie - jednym był Lipo, innym był Mikun, a jeszcze innym ten bogacz w zakopanem - prawdopodobnie Denel próbowałby w ten sposób ograć Szu, ale Szu nie dał się na to nabrać - Denel żałuje, że Szu nie dał się ustawić wcześniej, u Mikuna mówi, że takie pieniądze wchodziły w grę, ale Szu nie chciał brać w tym udziału, tym razem próbuje coś podobnego Szu, ale skoro się nie udaje - to zwyczajnie pozbywa się rywala - wtedy właśnie udaje, że widzi Mikuna i co ważne rozstaje się z Szu po wyjściu z windy - Denel zostaje w windzie, a za Szu zamykają się drzwi - tam już czeka Lipo, karta na ciele Szu to zwykła symbolika niszczyłeś życia kartami i karty zniszczyły twoje - Szu wziął torbę z kartami ze stołu i ziemi od Denela w windzie. Denel nie zabił go sam, po prostu go wystawił.
Denel wreszcie wygrał z Szu, może nie w dużej grze, ale pokonał go - bo Szu nie dał się nikomu złapać w pułapkę, ale tym razem nie myślał o sobie, myslał o Jurku, o którym już wiedział, że pójdzie tą samą drogą co on, i popełni te same błędy co on, nawet ustawia mu taką samą grę jaką sam niewątpliwie przeszedł, mówi mu "Ta gra jest ważna, najważniejsza w Twoim życiu, staraj się wszystko zrozumieć. Pomagam Ci, tak jak ktoś pomógł mnie" i "Nie daj się zwieść przedstawieniu, które urządzimy" (Urządimy kto? Jurek z Szu? Nie, Szu i Denel!) Szu ostrzega go, że sam padnie ofiarą kantu, i mówi mu, że to spotkało jego samego w przeszłości - to jest dla Jurka chrzest ognia i na koniec Szu mówi mu: "Przejdziesz przez to, będą z Ciebie ludzie, nie wytrzymasz, zostaniesz śmieciem" - Szu mówi Jurkowi, że to jest jego chrzest bojowy, i tylko jeśli go przejdzie i nie zwariuje to będzie gotowy przejąć po nim pałeczkę. O to chodzi w sztafecie - o przekazanie pałeczki, ale nie obejdzie się bez bólu i wyrzeczeń - tak samo jak sportowcy trenują do granic możliwości, tak samo nerwy i charakter nowego Szu będą testowane do granic. Jurek oczywiście wychodzi z chrzestu ostatecznie zwycięsko bo nie wróci do domu na tarczy, będzie walczył dalej sam - ale bogatszy o doświadczenie Szu - nie ufaj nikomu, a zwłaszcza bliskim Ci ludziom. Szu tak zapatrzył się w Jurka, że nie dostrzegł fortelu Denela i przez to zginął, ale jemu już niespecjalnie zależało - nie chciał przecież kontynuować gry, widać to kiedy żegna się z Denelem - "To do wieczora, Szu" - Szu nie odpowiada do wieczora, strzyka tylko zębami i macha ręką - tak jakby wiedział o tym co go czeka - zobaczył zdradę Denela i zdał sobie sprawę - być może już było za późno, a być może w tym momencie powiedział, że ma dosyć i wychodzi, nie zobaczą się wieczorem - ale Szu idzie dalej na spotkanie ze swoim losem.

32ywis

Wszyscy możecie się mylić. Moim zdaniem za zabiciem Szu stała Jola. Jako jedyna okryła wielką tajemnicę dzięki której Szu przeżył tak długo. Oszust nie może nikomu zaufać bo sam może być oszukany. Ale widzimy że wiek, może zmęczenie sprawiły że otworzył się przed taksówkarzem i właśnie przed Jolą. Przy czym o ile taksiarza traktował jako ucznia, z pewnym dystansem tak z Jolą wyraźnie go coś połączyło. Ona też nieco za bardzo się otworzyła przed Szu. Nasz wielki szuler stracił nico czujność przy naszej młodej, pięknej damie. Popełnił błąd który ostatecznie go wiele skosztował . Zdradził zbyt wiele i zbyt wiele wiedział. A że Jola to kobieta która wykonywała taki nie inny zawód, idzie zakładać że jest bezwzględna i bezduszna. Myślę że mogła zaplanować zamach i w porozumieniu z którymś z wrogów Szu go odstrzelić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones