Pomijając już wszelakie karolakowe komedie, polskie filmy historyczne nigdy nie przekraczały pewnego poziomu, czego choćby Dywizjon 303 jest doskonałym przykładem.
Kamerdyner to wybitne polskie dzieło. Świetne zdjęcia, muzyka i nieprawdopodobna jak na nasz kraj praca kamery oraz gra aktorska. Całość wygląda jak z najwyższej półki. Film jest bardzo nostalgiczny a po jego obejrzeniu zdałem sobie sprawę, że jeszcze nikt nie pokazał tak dobrze dramatów ludzi podczas wojen na tych terenach. Sąsiedzi którzy po latach stają się wrogami a w tym wszystkim nasz bohater, rozdarty pomiędzy dwoma stronami - przywiązany do polskiej ziemi lecz wychowany w pruskiej rodzinie.
Nie będę się rozpisywał, film jest świetny i jeżeli komuś nie przeszkadza wolniejsze tempo to śmiało polecam.
Smutno mi tylko, że takie arcydzieło polskiego kina przepadnie bez echa obok premiery Klera.