Od kilku tygodni czytałam o tym filmie i dziwi mnie taka ilość pozytywnych opinii. Postać kuby jest mdła. Blady, cichy i w porównaniu z bratem (skąd on się tam wziął i dlaczego z nim wszystko w porządku?) jest totalnym przegrywem. Jedynym momentem, w którym sympatyzowałam z tą postacią była gównoburza na forum. Uważam, że zamiast biernego worka do bicia powinniśmy dostać raczej kogoś kogo denerwuje i po części trochę bawi ta sytuacja. Pasta jest świetna ale twórcy nie dodali do niej nic ciekawego. MUszę jednak dać plusa za ilość rybich rekwizytów, które udało się im skompletować na potrzeby filmu.