A szkoda, mógł być dobry thriller z żydomasonerią w roli głównej a otrzymaliśmy jakiś kostiumowy melodramat. Scena z "ptakami" to już mnie całkowicie zirytowała, nawet Orzechowski ledwo powstrzymywał się od śmiechu to grając: "Wzywa was orzeł" - "Czego chcesz od nas orle ?" - "Czy widzieliście białego gołębia ?" - no...
więcejFilm jak dla mnie był za długi i stąd wieje (momentami) z niego nudą. Drobne brawa za grę aktorską, widać, iż rodzimi aktorzy umieją grać w filmach kostiumowych. Pomysł ciekawy, ale nie do końca umiejętnie przełożony na ekran. Szkoda, bo mógło być zdecydowanie lepiej. A tak 4 na 10.
Gdyby nie scenografia i kostiumy oraz nasi czołowi aktorzy, których miło zobaczyć w takiej charakteryzacji wyłączyłabym po 10 min..
bardzo dobra gra, świetne światło, ujęcia, sceneria, zdjęcia, nie wyciągną spod dna
słabego scenariusza, montażu, braku utrzymania napięcia. Zrobiono materiał, który dobrze
okrojony i oczyszczony, trzymałby w napięciu przez 50 min. wtedy byłbym zachwycony. teraz...
jestem zmęczony treścią nad formą...
obejrzałam ten film "z biegu", nie nastawiając się na cokolwiek, więc wygórowanych oczekiwań mieć nie mogłam (a takie zazwyczaj miewam, jeśli chodzi o filmy kostiumowe). niestety, w niczym to nie pomogło. nawet nie mogę powiedzieć, że ten film jest zły, on jest po prostu nijaki. nic się w nim kupy nie trzyma,...
Człowiek stał, a TO było tuz przed człowiekiem, ale on tego nie widział.
Wiara to kreacja .
Ludzie budują w swojej wyobraźni światy tak wielkie, ze nie potrafią tego udźwignąć. Gubią się w gąszczu swoich wymysłów, tak mocno ze kreują własną rzeczywistość.
To jest dobre, każdy z nas ma „swój świat”, odrębny i...
temu nudnemu dziadostwu 3 za kostiumy i kreacje Nowickiego, Chyry i Bonaszewskiego.
Reszta to było po prostu nieporozumienie.
Pokłon za kostiumy i mistrzowską obsadę. Film niestety mdły, nic przyciągającego ani
zachwycającego. Po zobaczeniu zwiastunów i ogarnięciu obsady spodziewałam się czegoś
super, ale zawiodłam się. 6/10
Film zrobiony świetnie- kostiumy, kamera, muzyka, aktorstwo itd- i za to wszystko te 4pkt, ale
nuda nie z tej ziemi
Strata czasu, nuda, bełkot i nieporozumienie. Ffilm dostał ode mnie 1 tylko dlatego, że zakładam, że może istniec jeszcze gorszy niż ten i 0 zostawiam dla niego!
Film nie powinien być nudny, a ten jest.
Klimatem przypomina Magnata, choć to inne czasy, ale okazało się w napisach, że …pod opieką artystyczną Filipa Bajona :) Jest oryginalny na tle polskiej produkcji. Nieładnie przytył Nowicki, no i Łukaszewicz…
Nie jest zły, ma nastrój, tajemnicę, wysmakowane sceny, fajnie...
1776 rok, Wiedeń. Głównym bohaterem jest hrabia Jakub Frank (Olgierd Łukaszewicz), który kiedyś podając się za zbawiciela zbierał wiernych, obiecując im życie wieczne. Po 12 latach wraca z tajemniczymi zamiarami, którym postanawia się przyjrzeć radca Henryk Klein (Mariusz Bonaszewski), powodowany donosem na Franka....